Przez cały lipiec i sierpień w Galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sochaczewie można oglądać wystawę „ Harmonia środka – fraktale”. Post fotografia. Wydruk na płótnie. Autorem wystawy jest Andrzej Rosłaniec.
Andrzej Rosłaniec o sobie…
W Sochaczewie spędziłem dzieciństwo i część swojej młodości, uczyłem się w Liceum Ogólnokształcącym im. Fryderyka Chopina. Po studiach na wydziale Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego pozostałem w Krakowie, gdzie do dzisiaj mieszkam . Fotografia to moje hobby od "zawsze" . Obecnie oprócz fotografii tradycyjnej eksperymentuję z fotografią cyfrową tworzą tzw. Rendery i Fraktale. Miałem już kilka wystaw min. w Krakowie , Łodzi i również w Sochaczewie w tutejszym Muzeum.
„Harmonia środka”
Kadrowanie w sztuce fotografowania, to wybieranie z otaczającej nas rzeczywistości fragmentu, który uznajemy za interesujący, piękny, czyli w tym przypadku godny uwiecznienia. Efektem kadrowania jest kompozycja, w której elementy uchwycone w obiektywie tworzą harmonijną całość. Czasami robimy to świadomie zgodnie z wyuczonym artystycznym warsztatem, a czasami intuicyjnie, urzeczeni pięknem otaczającego nas świata.
Zazwyczaj głównym elementem powstałego obrazu, tym na którym koncentrujemy uwagę jest punkt centralny kompozycji, często wyznaczony przez geometryczny środek, ale również może być ten punkt asymetrycznie przesunięty i zaakcentowany za sprawą malarskich środków lub literackich konotacji.
Akcentowanie tego, co dla nas ważne uzyskujemy przez kompozycyjne podporządkowanie elementów obrazu jakiejś dominancie. To podporządkowywanie w imię uzyskania tytułowego efektu tj. harmonii środka jest też odwieczną potrzebą człowieka realizowaną w różnych aspektach jego działalności. Twórczości artystycznej jak i każdej innej aktywności rozumianej jako działanie w którym definiujemy to, co w danej chwili jest najważniejsze, na czym skupiamy uwagę i czemu podporządkowujemy nasze zachowanie i działanie. To, obserwowane również w naturze, by nie powiedzieć we wszechświecie samoistne dążenie do harmonijnego uporządkowania otaczającej nas przestrzeni. Taka jest struktura atomu i tak jest zbudowany każdy układ planetarny.
Prezentowane prace to przetworzone fotografie przeniesione na płótno. Fotografia cyfrowa w szczególny sposób umożliwia przeprowadzenie takiego procesu i daje w tym względzie duże możliwości. Każde zrobione z rozmysłem zdjęcie ma w sobie kod wizualny. Czyli czytelny wizualnie sens współistnienia na obrazie wszystkich elementów. Eksperymentując z warstwą wizualną, w tym przypadku ją odrealniając, szukałem potwierdzenia, że na każdym etapie cyfrowego przetworzenia obrazu ten ukryty w kompozycji kod pozostaje czytelny i niezmienny, że wyznaczony środek kompozycji, geometrycznie lub za sprawą innych twórczych zabiegów pokrywa się z kompozycyjnym środkiem osiągniętym w nowym układzie przestrzenno-kolorystycznym. Nie bez znaczenia w tym zamiarze pozostaje wybór kwadratu dla takiego zobrazowania poszukiwań tytułowej harmonii środka.
Andrzej Rosłaniec
Wystawa lipiec-sierpień 2020r. Miejska Biblioteka w Sochaczewie
„Państwo Środka. Portrety”
To cykl fotografii wykonanych w 2014 roku podczas podróży po Chinach. Kraj przytłacza mnogością wrażeń i łatwo ulec prostej ekscytacji wynikającej z turystycznej powierzchownej fascynacji kilku tysiącletnią kulturą, historią i tradycją. Łatwo też mentalnie zbłądzić przykładając europocentryczną miarę do obserwowanych zjawisk. Aby opowiedzieć w tej sytuacji coś niebanalnego, ciekawego o chińskiej rzeczywistości, skupiłem swoje obserwacje na człowieku i tylko czasami użyłem sztafażu „Made in China” do stworzenia kulturowego kontekstu portretowanych osób. Chciałem też uniknąć pocztówkowej atrakcyjności zdjęć z podróży i raczej wzbudzić refleksję o kondycji chińskiego społeczeństwa, niż zachęcić do peregrynacji w te strony. Jakże aktualne przesłanie w obecnej, pandemicznej rzeczywistości. Ale nie ma tu żadnych analogi do teraźniejszości , i nie uległem też pokusie formułowania profetycznych tez. Właściwa interpretacja tematów wymaga małego erudycyjnego przygotowania, ale to być może zachęci do lektury a zadanie jest ułatwione bo jesteśmy właśnie w bibliotece. Zastrzegam się również , że skromny zbiór prezentowanych tematów jest tylko małym przyczynkiem do poznania Państwa Środka. A wybór tylko kilkunastu fotografii był podyktowany wyłącznie ograniczeniem wystawowym miejsca.